Najbliższe 3 miesiące w areszcie spędzą dwaj młodzi mieszkańcy gminy Bodzentyn. 18 i 19-latek usłyszeli zarzuty kradzieży samochodów oraz krótkotrwałego zaboru pojazdu. Kieleccy policjanci zabezpieczyli trzy pojazdy oraz około 8 gramów proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina. Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.
W niedzielę kryminalni z Komisariatu Policji II w Kielcach otrzymali zgłoszenie o kradzieży bmw, która miała miejsce na jednym z parkingów w osiedlu Czarnów. Policjanci ustalili, że do zdarzenia doszło nad ranem, a sprawcy zabrali pojazd najprawdopodobniej autolawetą. Dowiedzieli się, że ten pojazd najprawdopodobniej znajduje się na terenie jednej z miejscowości w gminie Bodzentyn. Kieleccy policjanci z komisariatu przy ul. Kołłątaja, wsparci przez kryminalnych zwalczających przestępczość przeciwko mieniu oraz mundurowych z Bodzentyna, pojechali na poszukiwania skradzionego pojazdu. Szybko okazało się, że trafili pod właściwy adres. Tam zostali zatrzymani 18 i 19-latek, podejrzani o związek z kradzieżą. Dodatkowo przy młodszym z mężczyzn mundurowi znaleźli pudełko z 8 gramami białego proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina. Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
W toku czynności policjanci odzyskali jeszcze skradzionego na terenie Kielc nissana i kolejne bmw. Ponadto śledczy ustalili, że młodzi mężczyźni dokonali krótkotrwałego zaboru volkswagena. Decyzją kieleckiego sądu zatrzymani najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. Grozi im do 10 lat więzienia.
Zdjęcia (policja):