Sprawca uszkodzeń dwóch pojazdów został zatrzymany po tym, jak sam zgłosił się na policję. Na komisariat przyszedł jednak nie po to, by przyznać się do winy, a w celu odzyskania telefonu, który zgubił uciekając z miejsca zdarzenia
W sobotę funkcjonariusze zostali poinformowani o uszkodzeniu pojazdu przy ul. Nałkowskiej. Sprawca w samochodzie marki Dacia Duster spowodował wgniecenia na drzwiach oraz masce, klapie bagażnika, jak również uszkodził lusterko zewnętrzne oraz tylną wycieraczkę. Właściciel auta straty oszacował na ok. 5 tys. zł. Mężczyzna dokonał także uszkodzenia pojazdu marki Mazda poprzez zagniecenie drzwi, zarysowanie karoserii oraz urwanie lusterka i tylnej wycieraczki.
Mundurowi zebrali wszelkie dowody z miejsca zdarzenia, ale nie musieli podejmować większych kroków, ponieważ sprawca sam zgłosił się na komisariat. 27-letni mieszkaniec Kielc chciał zgłosić policjantom zagubienie telefonu komórkowego i wtedy został zatrzymany. Jak się okazało, komórka wypadła mu podczas ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzną zajmie się teraz wymiar sprawiedliwości. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Źródło: KMP w Kielcach