Policjanci zatrzymali wczoraj 20-letniego mieszkańca gminy Masłów, który w listopadzie ukradł druk recepty i zrealizował ją na dane swojej matki.
W poniedziałek do mundurowych zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zgłosiła się 53-letnia lekarka. Kobieta zawiadomiła, że najprawdopodobniej został jej skradziony druk ścisłego zarachowania w postaci recepty. Policjanci szybko ustalili, że taki dokument był realizowany w jednej z aptek w centrum miasta. Po nitce do kłębka, mundurowi dotarli w ten sposób do mieszkanki gminy Masłów. Jednak, jak ustalili śledczy, to nie kobieta a jej 20-letni syn ma związek z całym zdarzeniem. Na jaw wyszło bowiem, że to młody mężczyzna najprawdopodobniej ukradł druk a następnie wykorzystał dane matki, by receptę zrealizować. 20-latek został zatrzymany i trafił na przesłuchanie.
Zachowanie zatrzymanego wkrótce oceni kielecki sąd. Zarówno za kradzież jak i posłużenie się podrobionym dokumentem kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.