Mężczyzna, który przywłaszczył portfel przed jednym ze sklepów okazał się poszukiwanym listem gończym przez sąd. Okazało się, że jego znajoma również była poszukiwana do odbycia kary.
Na początku września ubiegłego roku do policjantów z Komisariatu Policji IV w Kielcach zgłosił się 53-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna zawiadomił, że przed jednym ze sklepów zgubił portfel z dokumentami i gotówką w kwocie 1500 złotych. Kilka dni później na jednym z portali społecznościowych znalazł ogłoszenie dotyczące odnalezienia zgubionego portfela. Kielczanin odzyskał portfel, jednakże w środku były tylko dokumenty.
Na podstawie zgromadzonego materiału kryminalni ustalili, że za przywłaszczenie portfela może odpowiadać 40-letni kielczanin. W czwartek po południu w osiedlu Barwinek funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który spacerował z psem. Był on już karany, a przywłaszczenia dokonał w trakcie przepustki w odbywaniu kary dwóch lat pozbawienia wolności. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany listem gończym, gdyż nie powrócił do zakładu karnego w wyznaczonym terminie.
Z uwagi na fakt, że 40-latek w chwili zatrzymania był z psem, musiał wskazać osobę, której przekaże zwierzę. Pod wskazanym adresem była 37-latka, która jak się okazało była poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Kielcach do odbycia kary 1 miesiąca i 15 dni pozbawienia wolności za niezapłacone alimenty.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał karze. Decyzją sądu za wrześniowe przestępstwo trafi za kraty na 5 miesięcy, musi również zwrócić przywłaszczone pieniądze oraz pokryć koszty postępowania sądowego.
40-latek jak i jego 37-letnia znajoma odbywają już zasądzone kary, a pies trafił zaś pod opiekę rodziny kobiety.
