W sobotnie popołudnie zaniepokojona rodzina informowała, że ich 86-letni krewny, mający liczne problemy ze zdrowiem od kilku godzin nie wraca do domu. Kilkunastu policjantów wspieranych przez strażaków ochotników i okolicznych mieszkańców rozpoczęło poszukiwania. Na szczęście zdezorientowany senior po kilku godzinach został odnaleziony.
Informację o zaginięciu dyżurny kieleckiej komendy otrzymał sobotę, o godzinie 17.00. Zaniepokojona rodzina informowała, że 86-latek z gminy Raków mający problemy z pamięcią wyszedł z domu pomiędzy godziną 13 a 14.00 i do chwili obecnej nie powrócił. Krewni przekazywali, że zaginiony ma poważne problemy ze zdrowiem. Nie wiadomo było również, jak ubrany był senior, a zapadała chłodna noc, co dodatkowo powodowało realne zagrożenie dla jego życia.
Na poszukiwania ruszyło 19 policjantów, wspartych przez przewodnika z psem tropiącym, 18 strażaków ochotników oraz okoliczni mieszkańcy. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili pobliskie tereny, gdzie według rodziny mógł udać się senior. Na szczęście podjęte działania przyniosły oczekiwany skutek. Zaginiony 86-latek został odnaleziony po godzinie 18.00 w odległości około 3 kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. Wyziębiony, zdezorientowany i zagubiony senior błąkał się przy jednej z dróg w Wólce Pokłonnej. Do przyjazdu załogi karetki pogotowia policjanci zajęli się wychłodzonym 86-latkiem, który po badaniach został przekazany pod opiekę rodzinie.
Zdjęcia (KMP Kielce):