W poniedziałek 38-latka próbowała odebrać sobie życie w rejonu zalewu Chańcza. Interweniowali policjanci, którzy dostali sygnał od córki. Ostatecznie kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.
Dramatyczny sygnał trafił do mundurowych z Komisariatu Policji w Rakowie w poniedziałek, w samo południe. Na numer alarmowy zadzwoniła mieszkanka powiatu staszowskiego informując, że jej mama najprawdopodobniej próbuje targnąć się na swoje życie. Początkowo policjanci mieli tylko wskazany rejon zalewu Chańcza, jednak jeszcze przed dojazdem na miejsce ustalili, gdzie dokładnie może znajdować się kobieta. Funkcjonariusze zauważyli w pewnym momencie poszukiwaną, stojącą na wysokim, betonowym nabrzeżu przy zalewie, którą ratować próbował mężczyzna. Desperatka odgrażała się, że zrobi sobie krzywdę, jednak z pomocą 36-latkowi zdążyli policjanci. 38-latka została obezwładniona i ściągnięta przez mundurowych w bezpieczne miejsce. Tu już czekali ratownicy medyczni, którzy zaopiekowali się kobietą.