Kryminalni z Komisariatu Policji II w Kielcach zatrzymali mieszkańca miasta. Śledczy ustalili, że 31-latek w czwartek na osiedlu Ślichowice zaatakował 22-latka i zabrał mu telefon komórkowy. Chwilę później napastnik próbował wciągnąć do samochodu 11-latka. Podejrzany wpadł w ręce policjantów w piątek.
Do tych zdarzeń doszło w ostatni czwartek, około godziny 19:30, na osiedlu Ślichowice. Najpierw podejrzany mężczyzna zaatakował 22-latka, któremu siłą zabrał telefon komórkowy, warty 700 złotych. Po tym zajściu sprawca odjechał i chwilę później, na innej ulicy zaczepił grupę małoletnich. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, napastnik w pewnym momencie siłą próbował wciągnąć do samochodu 11-latka, jednak nie udało mu się to, ze względu na postawę chłopca i przechodnia.
Kryminalni z komisariatu przy ul. Kołłątaja szybko ustalili dane napastnika. W piątek został zatrzymany. Okazał się nim 31-letni kielczanin, w przeszłości już notowany. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania pozbawienia wolności, naruszenia nietykalności cielesnej oraz rozboju. Zatrzymanemu grozi nawet 20-letni pobyt za kratkami.
