W poniedziałek przy budynku jednego z banków policjanci zatrzymali 26-latka. Mężczyzna przyjechał, by odebrać 30 tysięcy złotych, które w placówce wypłacił zmanipulowany 84-latek. Mundurowych powiadomili zaniepokojeni pracownicy banku. 26-latek usłyszał już zarzut, wczoraj sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
W poniedziałek do jednego z banków na terenie miasta przyszedł 84-latek. Powodem wizyty seniora w placówce była wypłata 30 000 złotych. Mężczyzna utrzymywał z kimś telefoniczny kontakt. Te okoliczności zaniepokoiły pracowników banku, którzy postanowili powiadomić policję.
Na miejsce szybko dotarli funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy przed budynkiem banku zatrzymali 26-latka. Jak się okazało, mężczyzna ten przyjechał by odebrać pieniądze wypłacone przez seniora. 84-latek padł bowiem ofiarą oszustów działających metodą „na policjanta”. Przestępcy zmanipulowali seniora i doprowadzili do tego, by wypłacił pieniądze z zamiarem ich przekazania. Na szczęście czujność pracowników banku i szybka reakcja policjantów zapobiegła utracie oszczędności 84-latka.
Zatrzymany mieszkaniec województwa mazowieckiego wczoraj usłyszał zarzut usiłowania oszustwa. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone, że 26-latek odpowie za wcześniejsze tego typu przestępstwa.