Policjanci z KWP w Kielcach przyczynili się do zlikwidowania nielegalnej plantacji marihuany w gminie Zelów (łódzkie). Funkcjonariusze zabezpieczyli 166 krzaków zakazanej rośliny. Uprawą zajmował się 39-latek, który przestępczy proceder prowadził w pomieszczeniu gospodarczym, w specjalnie przygotowanym namiocie.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej wpadli na trop osoby, która mogła zajmować się narkotykowym procederem. Rankiem 19 lutego policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową z KWP w Łodzi i KWP w Kielcach oraz funkcjonariusze z bełchatowskiej i zelowskiej policji pojechali na przeszukanie w wytypowane miejsce. Mieszkaniec gminy Zelów zaskoczony niecodzienną wizytą od razu przyznał, że na piętrze budynku gospodarczego prowadzi uprawę konopi. Przestępczy proceder 39-latek prowadził na terenie swojej posiadłości, na piętrze budynku gospodarczego. W pomieszczeniu tym przygotował dwa potężne namioty z odpowiednio zorganizowaną i przystosowaną aparaturą, potrzebną do prowadzenia plantacji. Policjanci zabezpieczyli łącznie 166 krzaków nielegalnych roślin, oświetlenie, nawozy, wentylatory, klimatyzatory, przetwornice, grzejniki gazowe oraz akcesoria służące do uprawy konopi innych niż włókniste. W mieszkaniu podejrzewanego policjanci znaleźli nasiona oraz materiały i instrukcje do prowadzenia plantacji. W volkswagenie należącym do plantatora kryminalni odnaleźli liczne ścinki zakazanej rośliny w ilości blisko 400 gramów.
39-latek został zatrzymany. Usłyszał prokuratorskie zarzuty uprawy krzaków konopi innych niż włókniste oraz posiadania ziela konopi. W piątek sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Za takie przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia (KPP w Bełchatowie):
