Zarzut wyhodowania roślin konopi innych niż włókniste oraz wytworzenie znacznej ilości środka odurzającego usłyszał w sobotę 34-letni mieszkaniec Staszowa.
Policjanci od jakiegoś czasu pracowali nad sprawą nielegalnej uprawy konopi, która po obróbce trafiała do obrotu min. na terenie Kielc. Zgromadzony materiał doprowadził mundurowych do Połańca, gdzie zatrzymali 34-latka. Mężczyzna na posesji swojej babci prowadził okazałą plantację konopi innych niż włókniste.
Podczas piątkowych przeszukań policjanci ujawnili trzy plantacje, na których zabezpieczonych zostało łącznie 358 krzewów. W garażu, który stał na podwórku u babci, w specjalnie przygotowanym do tego pomieszczeniu policjanci znaleźli blisko 10 kg suszu ziela konopi.
To pierwsze notowanie 34-latka, który w sobotę usłyszał zarzut wyhodowania roślin konopi innych niż włókniste i wytworzenia znacznej ilości środka odurzającego. Za popełnione czyny może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy.
Zdjęcia (policja):