Policjanci z Komisariatu Policji w Rakowie zatrzymali wczoraj 58-latka, podejrzanego o znęcanie się nad zwierzętami. Mężczyzna posiadał na swojej posesji konia. Zwierzę było bardzo wychudzone, a po jego ciele chodziły insekty. Nie miał nic do picia, ani jedzenia. Nietrzeźwy właściciel trafił do policyjnej celi, a dzisiaj usłyszał zarzuty. Za tego typu przestępstwo ustawodawca przewidział karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj rano policjanci z komisariatu w Rakowie wspólnie z pracownikiem urzędu gminy udali się do jednego z gospodarstw w miejscowości Chańcza. Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze na terenie posesji zauważyli wolno chodzącego konia. Zwierzę było bardzo zaniedbane i wychudzone, a po jego ciele chodziły insekty. Pomimo wysokiej temperatury koń nie miał nic do picia. Na terenie posesji nie było również dla niego jedzenia, a jego 58-letni właściciel oświadczył, że dopiero ma zamiar je kupić. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że gospodarz miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 58-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Dzisiaj mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Nieodpowiedzialny gospodarz nie będzie mógł również przez najbliższe pięć lat posiadać zwierząt. Koń został pod opieką pracowników urzędu gminy i najprawdopodobniej trafi do fundacji zajmującej się takimi zwierzętami.
Źródło: KMP w Kielcach