Blisko 350 policjantów z trzech województw, przewodnicy z psami tropiącymi oraz 3 śmigłowce zostały zaangażowane w poszukiwania 57-latka podejrzewanego o zabójstwo 61-letniego mężczyzny. Ciało młodszego z nich zostało znalezione minionej nocy na terenie jego posesji. Teraz policjanci wraz z prokuraturą wyjaśniają wszystkie okoliczności śmierci obu mężczyzn.
Wczoraj po godzinie 14.00 na numer alarmowy wpłynęła informacja, że w jednej z miejscowości w gminie Morawica doszło najprawdopodobniej do postrzelenia mężczyzny. Natychmiast na miejsce skierowani zostali policjanci z najbliższego komisariatu oraz służby ratunkowe. Pomimo udzielonej pomocy życia 61-latka nie udało się uratować.
Ustalono, że związek ze śmiercią może mieć 57-letni mieszkaniec tej samej miejscowości, który uciekł z miejsca przed przyjazdem policjantów. Informacja o poszukiwanym mężczyźnie trafiła do wszystkich jednostek policji.
W poszukiwania zaangażowani zostali policjanci nie tylko z garnizonu świętokrzyskiego. Włączyli się w nie również funkcjonariusze z Komend Wojewódzkich Policji z Krakowa oraz Radomia. Wykorzystano także trzy śmigłowce, dwa policyjne i jeden ze Straży Granicznej. Łącznie w poszukiwania zaangażowanych zostało blisko 350 funkcjonariuszy. W porozumieniu z prokuraturą opublikowany został wizerunek 57-letniego podejrzewanego.
W nocy z środy na czwartek mężczyzna wrócił na teren swojej posesji. Około godziny 1.00 w nocy 57-latek postrzelił się z broni najprawdopodobniej tej samej, której wcześniej użył. Pomimo natychmiastowo udzielonej pomocy mężczyzny nie udało się uratować. Decyzją prokuratora ciało został zabezpieczone do dalszych badań.
Obecnie ustalamy dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia. W dalszym ciągu w działania zaangażowani są policjanci, którzy wyjaśniają sprawę pod nadzorem prokuratury.