Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj w Kielcach. Nietrzeźwy 51-latek przewrócił się pod ruszający z przystanku autobus. Został najechany. Trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj w Kielcach po godz. 23.00. 55-latek kierujący autobusem marki Solaris jadąc od ulicy Żelaznej w kierunku ulicy Ogrodowej, zatrzymał się na wyznaczonym przystanku autobusowym, gdzie po wejściu dwóch kobiet do autobusu, zamknął drzwi i odjechał z przystanku. W tym samym czasie nietrzeźwy 51-latek (2 promile) wstał z ławki i usiłował wejść do autobusu. Mężczyzna przewrócił się pod autobus, prawdopodobnie pod tylną osią , którą został najechany. Z obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala. Kierowca autobusu był trzeźwy.