W środę kryminalni z Komisariatu Policji I w Kielcach zatrzymali 30- latka, który w swoim mieszkaniu miał ponad 30 gramów proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina. Z kolei wczoraj na osiedlu Ślichowice mundurowi zatrzymali 19-latka, który miał przy sobie zawiniątko z zawartością około 7 gramów marihuany.
W środę, po godzinie 21.00 funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z komisariatu z osiedla Na Stoku pojechali do jednego z mieszkań na Szydłówku. Mundurowi chcieli sprawdzić czy przebywa tam 30-latek, który był poszukiwany, bo nie zapłacił grzywny. Policjanci zastali mężczyznę w domu. Przy okazji, wyszło na jaw, że kielczanin miał przy sobie zawiniątko z suszem, wstępnie zidentyfikowanym jako marihuana. Drobiazgowe przeszukanie mieszkania wykazało, że było tego więcej. Kryminalni natrafili na zawiniątko z białym proszkiem o wadze około 35 gramów. Już pierwsze badanie wykazało, że była to amfetamina. Mężczyzna został zatrzymany.
Z kolei w czwartek, po godzinie 18.00 funkcjonariusze z Referatu Wywiadowczego kieleckiej komendy miejskiej zwrócili na osiedlu Ślichowice uwagę na młodego chłopaka. Gdy funkcjonariusze rozpoczęli kontrolę, 19-latek nie potrafił ukryć swojego zdenerwowania. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie około 7 gramów suszu roślinnego. Wstępne badanie wykazało, że była to najprawdopodobniej marihuana.
Zabezpieczone substancje trafiły do laboratoryjnych badań. Za posiadanie narkotyków polskie prawo przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
