Swietokrzyskie112.pl

Kielce: Napadli na głuchoniemego. Teraz dosięgła ich ręka sprawiedliwości

Po ponad roku od zdarzenia, w minioną środę policjanci z Wydziału Kryminalnego kieleckiej komendy miejskiej zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu opatowskiego. Śledczy ustalili, że mężczyzna ten 6 stycznia 2018 roku, wspólnie z drugim sprawcą napadli na głuchoniemego mężczyznę w centrum miasta i zabrali mu telefon komórkowy. Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach ustalili także, że drugim z napastników był 25- latek, który obecnie przebywa w jednym z zakładów karnych.

Zdjęcie poglądowe

Początek tej sprawy miał miejsce 6 stycznia ubiegłego roku. Wówczas kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie o rozboju na ulicy Żelaznej w Kielcach. Z pierwszych ustaleń mundurowych wynikało, że dwóch nieznanych mężczyzn napadło na 40- latka, zabierając mu telefon komórkowy z kieszeni. Czynności początkowe utrudniał również fakt, że pokrzywdzony był osobą głuchoniemą. Jednak całą sprawę przejęli do dalszego prowadzenia stróże prawa z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Pomimo początkowo niewielu szczegółów funkcjonariusze z tego wydziału zebrali skrupulatnie nawet najmniejsze ślady i przeanalizowali szczegółowo wszystkie informacje, włącznie z nagraniami monitoringu w centrum miasta. Wielomiesięczna i żmudna analiza materiałów sprawiła jednak, że kryminalni wpadli na trop dwóch napastników. Jednym z nich według ustaleń kieleckich policjantów był 26- letni mieszkaniec podopatowskiej miejscowości. W ubiegłą środę, tj. 27 lutego późnym popołudniem pierwszy z podejrzewanych został zatrzymany. Dalsza praca śledczych z kieleckiej komendy pozwoliła na ustalenie drugiego napastnika. To 25- latek, który obecnie przebywa w jednym z zakładów karnych na terenie naszego kraju.

Pomimo upływu wielu miesięcy i początkowo niewielu informacji, praca kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach doprowadziła do ustalenia obu sprawców tego rozboju. 26- latek i jego 25- letni „wspólnik” wkrótce staną przed sądem, a grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.