Swietokrzyskie112.pl

Kielce: Kot w opałach. Na ratunek strażacy

Mikołajki nie zaczęły się szczęśliwie dla mieszkanki Nowej Słupi i jej kota. Zwierzak wpadł do 15-metrowej studni. Na pomoc wezwano straż pożarną.

Do zdarzenia doszło 6 grudnia około 7.20 rano. Na dnie studni na głębokości około 15 metrów znajdował się żywy kot. Zwierzę wpadło do środka niezabezpieczonej studni. Do zdarzenia zadysponowano zastęp z OSP Nowa Słupia oraz specjalistyczną grupę ratownictwa wysokościowego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP nr 3 w Kielcach.

Działania strażaków z OSP Nowa Słupia polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz przygotowaniu terenu pod działania SGRW „Kielce 3”. Następnie ratownicy z grupy specjalistycznej, wykonali stanowisko ratownicze w oparciu o trójnóg. Po opuszczeniu ratownika do wnętrza studni, kot został ewakuowany na powierzchnię. Na miejscu zdarzenia obecna była właścicielka kota, której przekazano uratowane zwierzę.