Swietokrzyskie112.pl

Kielce: Areszt dla narkotykowego dilera

Decyzją kieleckiego sądu najbliższe 3 miesiące w celi spędzi 22- letni mieszkaniec miasta, który został zatrzymany w czwartkowy wieczór. Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową komendy miejskiej ustalili, że młody mężczyzna od października ubiegłego roku rozprowadzał zabronione środki. W tej sprawie zatrzymane zostały także 3 inne osoby, posiadające narkotyki, oraz zabezpieczono łącznie ponad 50 gramów suszu marihuany.

Stróże prawa z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy miejskiej, prowadząc czynności zmierzające do zwalczania narkotykowego procederu ponownie natrafili na działalność 22- latka. Młody kielczanin był już w przeszłości notowany m.in. za posiadanie zabronionych środków. Równocześnie policjanci przyglądali się trzem innym mieszkańcom miasta, którzy mogli mieć związek z działalnością 22- latka. W czwartkowy wieczór mundurowi zwalczający przestępczość narkotykową napotkali 33 i 32- latka na osiedlu Czarnów. Kielczanie mieli przy sobie około 2 gramów suszu, który po przebadaniu okazał się marihuaną. Tego samego wieczoru kryminalni zapukali także do mieszkania 42- latka i opisywanego wcześniej 22 – latka. Czynności wykonane przez stróżów prawa dały spodziewane efekty – mundurowi zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków. U najmłodszego z mężczyzn łącznie policjanci ujawnili blisko 50 gramów suszu marihuany. 8 gramów zabronionych środków zostało odnalezionych także w mieszkaniu najstarszego z mężczyzn. Cała czwórka finalnie trafiła do policyjnego aresztu.

Śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy ustalili, że odpowiedzialnym za rozprowadzanie zabronionych substancji był 22- latek. Całym procederem zajmował się najprawdopodobniej od października 2019 roku. Usłyszał on zarzuty handlu narkotykami i posiadania znacznej ilości zabronionych substancji, za co grozi do 10 lat więzienia. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Pozostali zatrzymani także odpowiedzą za swoje czyny.

Zdjęcia: