Swietokrzyskie112.pl

Kielce: 3-godzinna walka o życie konia

W niedzielę strażacy ratowali konia, który ugrzązł w błocie przy akwenie w Mójczy w gminie Daleszyce. W międzyczasie udzielili również kwalifikowanej pierwszej pomocy kobiecie, która zasłabła. 

Ze względu na podmokły teren dojazd do miejsca zdarzenia był niemożliwy i ratownicy pieszo udali się na poszukiwanie zwierzęcia. W korycie rzeki Lubrzanka znaleźli konia wierzchowego zanurzonego w wodzie.

„Strażacy rozpoczęli dramatyczną walkę o uratowanie konia: próbowali wyciągnąć go używając linek. W tym czasie na drugim brzegu rzeki doszło do zasłabnięcia kobiety, która dosiadała konia. Ratownicy dostali się do niej i udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy, w wyniku czego odzyskała przytomność. Do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego kobieta pozostawała pod opieką strażaków w ogrzewanym pojeździe, a po przebadaniu została zabrana do szpitala. Jednocześnie strażacy cały czas próbowali pomóc zwierzęciu odkopując ziemię tak, aby ten mógł się wydostać. Wyciągnięty na brzeg koń nie był w stanie samodzielnie wstać. Ratownicy rozpoczęli rozgrzewanie i nacieranie konia. Dodatkowo został on przykryty kocami. Te działania przyniosły skutek i koń po kilkunastu próbach wstał” – relacjonuje st. ogn. Beata Gizowska z KM PSP w Kielcach.

Zwierzę zostało doprowadzone do stajni, gdzie czekał na nie właściciel. W akcji trwającej 3 godziny zaangażowane były 3 zastępy straży pożarnej w tym 13 ratowników.

zdjęcie: KM PSP w Kielcach