Do policyjnej celi trafił 31-latek z gminy Słupia, który włamywał się do samochodów i kradł katalizatory. Teraz odpowie przed sadem za swoje przestępcze działania, a grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
W środę około godziny 4:00 nad ranem właściciel jednego z parkingów, na którym stało około 50 pojazdów, poinformował policjantów, że ktoś chodzi między samochodami. Podejrzany przemieszczał się, próbując się ukryć za karoseriami. Mundurowi po dotarciu na miejsce zaczęli sprawdzać teren. W trakcie czynności, nieopodal pobliskich pól zobaczyli postać, która chyłkiem wbiega do kompleksu leśnego. Stróże prawa używając szperaczy namierzyli uciekiniera. Chwilę później w bezpośrednim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę.
Powodem ucieczki 31-letniego mieszkańca gminy Słupia były katalizatory, które posiadał z kradzieży. Podczas ucieczki mężczyzna odrzucił torbę, która zawierała narzędzia, które pomagały w tym przedsięwzięciu. 31-latek trafił do policyjnej celi. Jak ustalili śledczy łupem amatora podzespołów samochodowych padło ponad 60 katalizatorów o łącznej wartości około 30000 złotych.
Skrupulatna praca kryminalnych doprowadziła do ustalenia również innej przestępczej działalności mężczyzny. Okazało się, że jest on odpowiedzialny też za kradzież urządzenia budowlanego wartości 5000 złotych, który ukradł z jednej z posesji w miejscowości Potok Wielki. Funkcjonariusze odzyskali „łup”, który już od kilkunastu dni był w posiadaniu nowego właściciela, który go nabył za tzw. okazyjną cenę. Teraz również mieszkaniec gminy Szczekociny będzie musiał wytłumaczyć przed sądem swój „promocyjny” zakup.
Źródło: KPP w Jędrzejowie