W weekend policjanci ruchu drogowego zatrzymali kolejnych kierowców niestosujących się do obowiązujących przepisów w zakresie ograniczenia prędkości. Aż trzech spośród czterech zatrzymanych kierowców rażąco przekroczyli prędkość na trasie ekspresowej.
W piątek o godzinie 12:00 w miejscowości Ślęcin w gminie Nagłowice mundurowi skontrolowali prędkość osobówki marki Dacia. Jak się okazało, siedzący za kierownicą 30-letni mieszkaniec Śląska, rozpędził swoje auto do 111 km/h w miejscu, gdzie maksymalnie powinien jechać 50km/h. Zgodnie z obowiązującymi przepisami policjanci nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 2000 złotych i 14 punktów karnych, również zatrzymali na najbliższe 3 miesiące prawo jazdy.
W ciągu zaledwie dwóch dni policjanci z jędrzejowskiego Wydziału Ruchu Drogowego oraz grupy SPEED zarejestrowali trzy przypadki rażącego przekroczenia prędkości na trasach szybkiego ruchu. W piątek po godzinie 17:00 na trasie ekspresowej S7, w rejonie miejscowości Książ Wielki mundurowi zarejestrowali wideorejestratorem prędkość kierowcy bmw. Wykonany pomiar prędkości wskazał, aż 216 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h. Mundurowi zgodnie z obowiązującymi przepisami tzw. recydywy nałożyli na 48-latka mandat karny w wysokości 5000 złotych i 15 punktów karnych. Mężczyzna skorzystał z przysługującego mu prawa i odmówił przyjęcia mandatu, a swoje zachowanie będzie tłumaczył w sądzie.
Wczoraj policjanci z grupy SPEED na trasie S7, na wysokości miejscowości Mierzawa w ciągu zaledwie kilku minut ujawnili dwa kolejne, znaczne przekroczenia prędkości. Przed godziną 13.00 mundurowi zarejestrowali prędkość kierowcy bmw. Przeprowadzony pomiar wskazał 197 km/h przy ograniczeniu do 120km/h. Siedzący za kierownicą 27-latek otrzymał mandat w wysokości 2500 złotych, a jego konto kierowcy zasiliło 15 punktów karnych. Z taką samą karą musiał liczyć się 41-latek, kierujący skodą, który krótko później, również na drodze ekspresowej pędził 210 km/h.
Zdjęcia (KPP Jędrzejów):
