W środową noc 18 grudnia doszło do kradzieży 6 miedzianych rurek. Ktoś zabrał je z dachu samochodu dostawczego zaparkowanego na prywatnej posesji w Busku-Zdroju. Dziś kryminalni miejscowej komendy zatrzymali 37-letniego sprawcę. Złodziej trafił jednak na innego złodzieja – odzyskano jedynie część łupów.
W środowy poranek do buskich policjantów trafiło zgłoszenie o kradzieży. W nocy z wtorku na środę ktoś zabrał 6 miedzianych rurek z dachu samochodu dostawczego zaparkowanego na jednej z prywatnych posesji w Busku-Zdroju. Wartość skradzionych przedmiotów pokrzywdzony oszacował na kwotę 1000 złotych. Śledczy przesłuchali świadków, zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu i przystąpili do typowania sprawcy tej kradzieży.
Dziś kryminalni zatrzymali 37-latka, którego podejrzewają o popełnienie tego przestępstwa. Zatrzymany wskazał miejsce ukrycia „łupu”. Policjanci odzyskali 4 z 6 skradzionych rurek. Jak oświadczył mężczyzna, nie wie co się stało z pozostałymi, być może ktoś mu je… ukradł. Mieszkaniec gminy Stopnica trafił do policyjnego aresztu.
Za czyn, o który podejrzewany jest mężczyzna, może grozić mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.