Swietokrzyskie112.pl

Busko-Zdrój: Żart, który będzie drogo kosztował

Mężczyzna wezwał karetkę pogotowia, a kiedy ta przyjechała, stwierdził ratownikom, że to był żart. Zgłaszający wyszedł ze swojego domu, aby napić się alkoholu z kolegami. Odpowie za wprowadzenie załogi karetki w błąd i złamanie zakazu przemieszczania się poza określonymi wyjątkami. 
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Busku–Zdroju wczoraj wieczorem dostał zgłoszenie z prośbą o interwencję od ratowników medycznych. Jak poinformowali, pojechali do gminy Nowy Korczyn, skąd pochodziło wezwanie o pomoc. Na miejscu okazało się, że 43–latek nie potrzebuje żadnej pomocy. Policjantom tłumaczył, że zrobił to dla żartu. Mundurowi za wprowadzenie w błąd załogi karetki pogotowia oraz wywołanie niepotrzebnej czynności ukarali mężczyznę wysokim mandatem karnym. Drugi mandat dostał za złamanie zakazu przemieszczania się poza celami bytowymi, zdrowotnymi lub zawodowymi. Jak ustalili policjanci, jedynym celem wyjścia 43–latka ze swojego domu była chęć wspólnego wypicia alkoholu ze znajomymi.