Buscy policjanci zatrzymali 27-latka, który na jednym z buskich osiedli mieszkaniowych chodził po parkingu i próbował otwierać drzwi zaparkowanych samochodów. Do jednego z nich się włamał i ukradł z niego pieniądze.
W czwartek wieczorem do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju wpłynęło zgłoszenie, że na jednym z buskich osiedli mieszkaniowych po parkingu chodzi jakiś mężczyzna i próbuje otwierać drzwi zaparkowanych samochodów. Na miejsce pojechał policyjny patrol. Tam mundurowi zastali 49-letniego właściciela pojazdu marki Audi, który zgłosił, że do jego auta ktoś się włamał. Jak dodał zgłaszający, z wnętrza auta zginęło około 30 złotych w bilonie. Pokrzywdzony opisał wygląd osoby podejrzewanej o dokonanie tego czynu.
Funkcjonariusze pojechali w kierunku, w którym oddalił się nieznany mężczyzna. Na ulicy sąsiadującej z osiedlem zauważyli 27-latka, którego wygląd pasował do opisu domniemanego sprawcy. Mieszkaniec powiatu pińczowskiego został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. W jego organizmie było ponad 0,7 promila alkoholu. Funkcjonariusze znaleźli przy nim monety w kwocie około 14 złotych.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat dziesięciu.