W poniedziałek do soleckich policjantów zgłosił się 18-latek. Mieszkaniec gminy Solec – Zdrój złożył zawiadomienie o kradzieży roweru. Jednoślad o wartości 1600 złotych pozostawił w ubiegłą sobotę w centrum kurortu w stojaku.
Następnie wraz z kolegami pojechał autem do Buska – Zdroju. Kiedy wrócił do Solca po południu, roweru już nie było. Sprawą zajęli się śledczy. Przejrzeli miejski monitoring oraz poczynili własne ustalenia. Wczoraj zatrzymali 30-latka, którego podejrzewają o zabór mienia. Mężczyzna w trakcie zatrzymania był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. 30-latek przyznał się do kradzieży, ale nie potrafi wskazać co zrobił z łupem, ponieważ nadużywał alkoholu. Dziś prowadzone będą dalsze czynności z jego udziałem.