W poniedziałek wieczorem, buscy policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców gminy Busko – Zdrój podejrzewanych o pobicie rowerzysty. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie rozpoczęło się od utarczki słownej. Rowerzysta zjechał na zatoczkę autobusową, aby przepuścić pojazd ciężarowy, a następnie wrócił na jezdnię. Za ciężarówką jechał samochód osobowy kierowany przez kobietę. Pasażerom osobówki nie spodobało się to, że cyklista nie przepuścił też samochodu, w którym oni jechali. Wyprzedzając rowerzystę, dali upust swoim emocjom kierując w jego stronę przekleństwa. Mało tego, po przejechaniu kilkuset metrów postanowili zaczekać na cyklistę i jeszcze raz wyrazić dezaprobatę wywołaną jego zachowaniem. Gdy 45 – latek zbliżył się na rowerze do zdenerwowanych mężczyzn, został zrzucony z jednośladu, a następnie był bity i kopany po całym ciele. Kiedy przejeżdżający kierowcy zaczęli trąbić i zatrzymywać się, napastnicy wsiedli do pojazdu i odjechali.
Świadkowie zdarzenia zawiadomili policję i pogotowie ratunkowe. Na miejsce przyjechały policyjne patrole. Po ustaleniach stróże prawa zatrzymali dwóch mężczyzn. Obaj są mieszkańcami gminy Busko – Zdrój. Jest to 49 – latek oraz jego 23 – letni syn. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. W trakcie badania stanu trzeźwości, w organizmie starszego policjanci stwierdzili ponad 1,2 promila, młodszy miał blisko 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wczoraj byli przesłuchiwani. Śledczy przedstawili im zarzut pobicia. Podejrzani nie przyznają się do winy. Dzisiaj będą składać wyjaśnienia przed prokuratorem. W wyniku pobicia, napadnięty mężczyzna odniósł obrażenia, które wymagały hospitalizacji.
Powyższe zachowanie stanowi przykład agresji drogowej. Ustawodawca za pobicie przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP w Busku – Zdroju
