Do aresztu trafił 47-letni mieszkaniec gminy Pacanów, który zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w przepust, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia pieszo. Mężczyzna był nietrzeźwy.
We wtorek do policjantów ze stanowiska kierowania w buskiej komendzie wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. W jednej z miejscowości w gminie Pacanów kierujący pojazdem marki Honda na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad kierowanym przez siebie autem, zjechał do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w betonowy przepust. Świadek podejrzewał, że mężczyzna mógł być nietrzeźwy. Kiedy na miejscu zdarzenia pojawili się mundurowi, obok pojazdu nie było już nikogo, ale nieopodal zauważyli 47-latka, który opisem odpowiadał rysopisowi kierującemu hondą. Mężczyzna nie przyznawał się do kierowania autem. W trakcie badania stanu trzeźwości okazało się, że w organizmie miał ponad 2,6 promila alkoholu. Podczas sprawdzania w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, ma aktywny od października tego roku bezterminowy zakaz kierowania oraz ma do odbycia dwie kary pozbawienia wolności w łącznym wymiarze 5 miesięcy i 15 dni. Po udzieleniu mu pomocy medycznej przez personel buskiego szpitala, mieszkaniec gminy Pacanów został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu.
Za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia (KPP Busko-Zdrój):
