W ubiegłym tygodniu w poniedziałek w gminie Busko-Zdrój w wyniku obrażeń spowodowanych najechaniem przez kombajn śmierć poniósł 64-latek. Ciało zostało znalezione przez przypadkowego świadka w czwartek. Jak wykazało śledztwo, nikt mężczyźnie nie udzielił pomocy, nikt nie powiadomił służb ratunkowych. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci oraz nieudzielenia pomocy.
W czwartek na polu w gminie Busko-Zdrój znalezione zostało ciało 64-latka. Jak się okazało, mężczyzna wyszedł z domu i od wtorku był poszukiwany przez najbliższą rodzinę. Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci. Zabezpieczyli znalezione ślady, które później dokładnie przenalizowali. Ciało zostało poddane sekcji zwłok. Okazało się, że ktoś mógł się przyczynić do zgonu mężczyzny.
W wyniku prowadzonych czynności, w piątek zatrzymano 65-letniego operatora kombajnu zbożowego oraz 60-letniego kierowcę traktora. Jak ustalili śledczy, obaj mężczyźni wraz z denatem w ubiegłym tygodniu w poniedziałek brali udział w żniwach. 64-latek miał wejść na pracujący kombajn i z niego spaść. Na wskutek najechania przez pracującą maszynę doznał rozległych obrażeń skutkujących śmiercią. Wszystko wskazuje na to, że kombajnista oraz traktorzysta wiedzieli co się stało, ale żaden z nich nie udzielił mu pomocy, nikt nie powiadomił służb ratunkowych. Śledczy podejrzewają, że do zdarzenia mógł przyczynić się alkohol. Ustalili, że co najmniej dwie osoby spożywały go podczas prac polowych.
W niedzielę w Prokuraturze Rejonowej w Busku-Zdroju obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci oraz nieudzielenia pomocy. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego oraz dozór policji. Dodatkowo 65-latek ma zakaz opuszczania kraju.
Za nieumyślnie spowodowanie śmierci człowieka, kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.