Policjanci Wydziału Kryminalnego z buskiej komendy zatrzymali wczoraj 21–letnią kobietę i jej o rok starszego znajomego. W pojeździe, którym poruszała się para, kryminalni znaleźli amfetaminę. Tablice rejestracyjne samochodu zostały przełożone z innego pojazdu, a 22–letni kierujący znajdował się pod wpływem środków odurzających.
W środę kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Busku–Zdroju w jednej z podbuskich miejscowości przeprowadzali kontrolę ciągnika rolniczego. Ich nieoznakowany radiowóz miał włączone niebieskie światła błyskowe. W pewnym momencie z lasu wyjechał pojazd marki BMW, którego kierujący na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył, a następnie skręcił w boczną drogę. Kryminalni pojechali za BMW. Kierujący jechał po łące, wjechał ponownie na drogę asfaltową, gdzie stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i zatrzymał się w przydrożnych zaroślach. Mężczyzna kontynuował ucieczkę pieszo, zostawiając w aucie 21–letnią pasażerkę, mieszkankę Pińczowa. Policjanci w odległości kilkudziesięciu metrów zauważyli mężczyznę, jak się okazało znanego im 22–latka. Po chwili został on zatrzymany.
Pojazd mężczyzny został poddany drobiazgowej kontroli. Okazało się, że tablice rejestracyjne pochodzą z innego auta, nie posiada ono aktualnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia. Podczas przeszukania samochodu, znaleziono zawiniątko o wadze 2 gramów z zawartością białego proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina. Policjanci przyjrzeli się również kierującemu. W okolicy nosa zauważyli ślady białego proszku. W jego organizmie wykryli śladowe ilości alkoholu, a także środki odurzające. Obie osoby poruszające się BMW zostały zatrzymane do wyjaśnienia, a po wykonaniu z nimi czynności zwolnione.
Śledczy zliczą teraz naruszone przepisy i wkrótce wyciągną konsekwencje wobec osób łamiących prawo.
Zdjęcia (KPP Busko-Zdrój):