Wczoraj wieczorem stopniccy policjanci w gminie Pacanów prowadzili pościg za 59-latkiem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po zatrzymaniu mundurowi wyczuli od mężczyzny silny zapach alkoholu. Wkrótce okazało się, że 59-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania, a opel którym uciekał widnieje w policyjnych bazach danych jako utracony.
Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju we wtorek po godzinie 20.00 otrzymał zgłoszenie, że w jednej z miejscowości w gminie Pacanów może poruszać się nietrzeźwy kierujący. W miejsce zgłoszenia pojechali stopniccy policjanci. Tam zauważyli pojazd marki Opel, którego kierujący miał problem z utrzymaniem stabilnego toru jazdy. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali polecenie do zatrzymania się. Kierujący osobówką nie zareagował na polecenia i postanowił uciec patrolowi. W trakcie pogoni jechał całą szerokością drogi zmuszając innych uczestników ruchu do gwałtownego hamowania lub zjeżdżania na pobocze, wyprzedzał inne samochody na przejściach dla pieszych, a na remontowanym odcinku drogi krajowej nr 73 nie zastosował się do sygnalizatora nadającego sygnał koloru czerwonego dla tego kierunku ruchu, którym się poruszał.
Do pościgu skierowany został patrol ruchu drogowego, a także powiadomieni zostali policjanci ze Staszowa, gdy uciekinier kierował się w stronę Połańca. W okolicy miejscowości Słupia w gminie Pacanów patrol ruchu drogowego wyprzedził ścigany pojazd. Kierujący oplem stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na pobocze, uderzył w przydrożny przepust rozbijając auto. Wtedy 59-latek został obezwładniony i zatrzymany. Mundurowi wyczuli od niego silny zapach alkoholu, ale prowadzący pojazd odmówił badania stanu trzeźwości. Pobrano krew do badania na zawartość alkoholu oraz środków odurzających. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania, a pojazd figuruje jako utracony w wyniku przywłaszczenia. Podczas uderzenia w przepust 59-latek doznał urazu głowy i pod nadzorem funkcjonariuszy został przewieziony do szpitala.
Zdjęcia (policja):