Wczoraj zatrzymano 41-latka. Mężczyzna poprosił sąsiada o pożyczkę, gdy spotkała go odmowa uszkodził lusterka w jego aucie.
Na początku marca 52-letni skarżyszczanin zawiadomił miejscowych policjantów o uszkodzeniu lusterek w jego osobowej toyocie. Nieznany sprawca w ciągu dwóch dni urwał oba lusterka. Pokrzywdzony oszacował wartość strat na 600 złotych. Śledczy ustalili, że za sprawą stoi niekarany w przeszłości 41-latek. W poniedziałek został zatrzymany. Usłyszał zarzut uszkodzenia lusterek i przyznał się do jego popełnienia. Swoje zachowanie motywował złością do sąsiada, który odmówił mu pożyczki drobnej kwoty pieniędzy.
Za popełnienie opisanego czynu sprawcy może grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności.