20-latek wyszedł na taras o 3 w nocy żeby zapalić papierosa. Tam zobaczył obcego mężczyznę. Ten zagroził mu nożem i chciał zabrać telefon.
Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że do późna w nocy grał na konsoli w swoim domu. Około 3 nad ranem wyszedł na taras zapalić papierosa. Wówczas spotkał tam zupełnie nieznanego mężczyznę. Osobnik trzymał w dłoni nóż. Poprosił o papierosa, po czym zażądał pieniędzy. Przestraszony skarżyszczanin powiedział, że nie posiada pieniędzy, ale ma przy sobie telefon. Wtedy „nieproszony gość” wziął urządzenie i nakazał rozmówcy, aby ten przyniósł pudełko i dokumenty do smartfona. 20-latek wszedł do mieszkania, obudził rodziców i opowiedział o tym, co go spotkało. Kiedy domownicy wyszli na taras, sprawcy już nie było.
Niecodzienną sprawą zajęli się skarżyscy kryminalni. W poniedziałek zatrzymali 20-letniego skarżyszczanina, który przyznał się do popełnienia opisanego przestępstwa. Policjantom tłumaczył, że w nocy kiedy dokonał rozboju, wyszedł ze swojego mieszkania i chodził bez celu po osiedlu. Kiedy zobaczył, że w jednym z domów świeci się światło wszedł na posesję, a następnie postanowił obserwować przebywającego w domu mężczyznę. Dalszy przebieg wydarzeń był dokładnie taki, jak opisał go pokrzywdzony. Policjanci zabezpieczyli nóż, którym miał przy sobie nocny rozbójnik. Ustalają także, co zrobił ze zrabowanym smartfonem.
20-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Skarżyski sąd przychylił się do wniosku.
Za dokonanie takiego przestępstwa sprawca może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.