Wczoraj przed godziną 19:00 w Starachowicach na jednej z ulic miasta kierujący pojazdem bmw spowodował kolizję z fordem. Po pościgu został zatrzymany, a w konsekwencji osadzony w policyjnym areszcie. Miał blisko 2 promie alkoholu w organizmie.
Wczoraj przed godziną 19:00 na jednej z ulic w Starachowicach doszło do kolizji dwóch pojazdów. Sprawca zdarzenia – kierujący bmw chciał uniknąć odpowiedzialności, więc zaraz po kolizji zaczął oddalać się z miejsca stłuczki. 69-latek kierujący fordem ruszył za sprawcą w pościg. W trakcie jazdy ścigający mężczyzna zauważył patrol policji, więc poinformował mundurowych o sytuacji. Tym razem to policjanci ruszyli za uciekającym BMW. Sprawca kolizji nie reagował na sygnały nakazujące zatrzymanie do kontroli. W pewnym momencie mężczyzna zatrzymał samochód i zaczął uciekać pieszo. Wtedy policjantka z patrolu widząc co robi mężczyzna, wysiadła z radiowozu i kontynuowała pościg. Mężczyzna po krótkim czasie został zatrzymany.
Okazało się, że na sumieniu miał nie tylko spowodowanie kolizji, ale również inne przewinienia. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. 31-letni mieszkaniec Starachowic został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz odpowie za kolizję, nie zatrzymanie do kontroli oraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Źródło: KPP w Starachowicach