Swietokrzyskie112.pl

Kielce: Nietrzeźwy nie zatrzymał się do kontroli. Poruszał się autem należącym do innego skazanego

38-latek, który prowadził osobowego opla zignorował polecenia do zatrzymania się, wydane przez policjantów i usiłował uciec. Po tym jak wjechał w ogrodzenie, starał się być niewidocznym, leżąc w ciemnościach, pomiędzy paletami. Ostatecznie kielczanin został zatrzymany.

W nocy z środy na czwartek uwagę funkcjonariuszy ze Śródmieścia, na ul. IX Wieków Kielc przykuł osobowy opel. Uwagę mundurowych zwrócił styl jazdy kierującego pojazdem, który mógł świadczyć o tym, że znajduje się on w stanie nietrzeźwości. Gdy policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierującemu polecenie zatrzymania się, ten rozpoczął ucieczkę.

Pościg trwający kilka kilometrów zakończył przy ulicy Kolberga. Tam siedzący za kierownicą, stracił panowanie nad prowadzonym autem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji, po czym wybiegł z auta i ukrył się pomiędzy paletami. Krótko później funkcjonariusze z chęcińskiego komisariatu, którzy wspierali policjantów ze Śródmieścia w działaniach pościgowych, odnaleźli leżącego na ziemi mężczyznę.

Zatrzymany to 38-letni kielczanin, którego badanie stanu trzeźwości wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. To jednak nie wszystko, bowiem po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych bazach danych okazało się, że posiada trzy zakazy prowadzenia pojazdów, w tym jeden dożywotni. Do tego był on poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 10 miesięcy za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych.

Mundurowi będą także wyjaśniać w jaki sposób 38-latek wszedł w posiadanie auta, którym się poruszał, gdyż właściciel pojazdu aktualnie odbywa karę w zakładzie penitencjarnym i stanowczo zaprzeczył, aby użyczał swój samochód zatrzymanemu mężczyźnie. Co więcej pojazd, którym jechał 38-latek nie posiadało aktualnych badan technicznych oraz polisy OC.

Kielczanin trafił „za kraty”, gdzie odbywa już zasądzoną karę, a w najbliższym czasie przyjdzie mu odpowiedzieć za kolejne przestępstwa. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawianie wolności.

Zdjęcia (policja):