Swietokrzyskie112.pl

Kielce: Fałszywe prawo jazdy i promile we krwi [zdjęcia]

Kieleccy funkcjonariusze zatrzymali w poniedziałek 57-latka. Mężczyzna wprowadził w błąd urzędników i wyrobił wtórnik prawa jazdy, na dane swojego brata. W trakcie kontroli okazało się, że na podrobiony już dokument zdążył uzyskać niemieckie świadectwo kwalifikacji, którym wylegitymował się mundurowym. Miał on również aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a alkomat podczas kontroli wykazał, że w organizmie 57-latka było około 0,7 promila.
Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą kieleckiej komendy miejskiej wpadli na trop 57-latka, który jakiś czas temu stracił uprawnienia i miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów do września 2020 roku. Śledczy zwalczający przestępczość gospodarczą nabrali podejrzeń, że mieszkaniec gminy Miedziana Góra najprawdopodobniej nie stosuje się do tego orzeczenia i może posługiwać się przy tym nieprawdziwymi dokumentami.

W poniedziałkowe przedpołudnie kieleccy policjanci w gminie Mniów zatrzymali do kontroli mercedesa. Za kierownicą niemieckiej ciężarówki siedział opisywany 57-latek, który bez wahania wylegitymował się funkcjonariuszom prawem jazdy oraz niemieckim świadectwem kwalifikacji. Mundurowi postanowili bardzo skrupulatnie sprawdzić całą dokumentacje. Wtedy wyszło na jaw, że okazany dokument był wtórnikiem wyrobionym na brata kierującego. Na podstawie tego prawa jazdy mężczyzna zdążył już wyrobić niemieckie świadectwo kwalifikacji, wprowadzając w błąd tamtejszych urzędników. 57-latek nadal miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, a ponadto wyszły jego stare – nowe grzechy. Alkomat wykazał bowiem 0,7 promila w organizmie kierującego mercedesem. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

O losie tego kierującego zadecyduje dzisiaj prokurator, a wkrótce także sąd. 57-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Zdjęcia: