Swietokrzyskie112.pl

Busko-Zdrój: Z busa do policyjnej celi

Policjanci zostali wezwani do awanturnika w busie. Po załagodzeniu sprawy przez mundurowych nietrzeźwy mężczyzna próbował wręczyć im 50 złotych. Pomimo poinformowania go, że łamie prawo, ten nie dawał za wygraną. Trafił do aresztu.

W piątek funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Solcu–Zdroju zostali skierowani na interwencję. Zgłoszenie dotyczyło 28-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego, który podczas powrotu busem do miejsca zamieszkania przeszkadzał współpasażerom. Nietrzeźwy mężczyzna miał nie podporządkowywać się regulaminowi i wszczynać awantury z innymi pasażerami. Po przyjeździe na miejsce, policjanci pogodzili zwaśnione strony, awanturnik przeprosił za swoje zachowanie i zrezygnował z dalszej podróży do domu. Kierowca busa doszedł do porozumienia z 28-latkiem, pasażerowie również byli zadowoleni z rozstrzygnięcia konfliktu. Apelowali nawet do mundurowych, aby ci wyrozumiale potraktowali awanturnika.

Policjanci za popełnione wykroczenie postanowili pouczyć mieszkańca powiatu tarnowskiego. Ten w zamian za takie zakończenie sprawy chciał wręczyć funkcjonariuszom 50-złotowy banknot. Pomimo poinformowania go, że taki czyn stanowi przestępstwo, nie zrobiło to na nim wrażenia. Mężczyzna został zatrzymany. Zamiast do domu trafił do policyjnego aresztu. W trakcie badania stanu trzeźwości okazało się, że w jego organizmie było ponad 2,7 promila alkoholu.

Konsekwencją czynu nietrzeźwego pasażera może być nawet 8 letni pobyt w więzieniu.

Źródło: KPP w Busku – Zdroju